W Internecie obraca się ponad 1000. różnych krypto walut. A najpopularniejszą krypto walutą jest bitcoin (BTC). Obecnie, fala spekulacji bitcoinem opada. Ale jeszcze niedawno, 1 BTC kosztował ponad 19 tysięcy dolarów. A teraz, 1 BTC kosztuje niecałe 10 tysięcy dolarów.

Posługiwanie się krypto walutami, nie jest przestępstwem, Dlaczego? Ponieważ to waluta widmo. Waluta, która tak naprawdę nie istnieje. Nie jest walutą żadnego kraju i nie jest instrumentem finansowym. Krypto walut nikt nie kontroluje i nikt nie ma nad nimi żadnej kontroli. Jednak każda krypto waluta, ma w sobie coś ekscytującego. A mianowicie: posiada anonimowość. Wystarczy założyć sobie wirtualny portfel (np. w bitcoinach) i już można kupować i sprzedawać tę krypto walutę. Jednak dla przeciętnego internauty największym magnesem jest to, że można bitcoiny zbierać za darmo (na tzw. kranikach) oraz inwestować w niego normalne pieniądze w celach zarobkowych. Zupełnie tak samo jakby lokowało się pieniądze w funduszach inwestycyjnych, akcjach, obligacjach czy złocie. Jednak obrót bitcoinem oraz pozostałymi krypto walutami, ma też swoje ciemne strony. Jakie? Nie istnieje prawo, które pozwalałoby na zajęcie dowolnej krypto waluty przez sąd, prokuraturę czy komornika. I ten fakt wykorzystują różne nieuczciwe osoby (np. osoby zobowiązane do płacenia alimentów) oraz grupy przestępcze. Każda grupa przestępcza, potrzebuje środków finansowych, aby móc prowadzić działalność przestępczą. Na przykład, aby móc handlować narkotykami, bronią czy materiałami pedofilskimi. Albo by móc szmuglować lewe papierosy czy podrobiony alkohol. A za te transakcje, najlepiej jest zapłacić bitcoinami lub też innymi krypto walutami. Bo bitcoin zapewnia anonimowość. Krypto waluta przechodzi z jednego wirtualnego portfela do drugiego. Nie ma śladu w historii przelewów bankowych. Nie trzeba też, wkładać gotówki do reklamówki, zostawiać ją w koszu na śmieci, tak by ją później ktoś odebrał… Natomiast towar można bez trudu przesłać firma kurierską. Oczywiście, paczkę nie odbiera przestępca. Paczkę odbiera podstawiony słup, który nie ma zielonego pojęcia o tym, że uczestniczy w przestępstwie. A nawet, jeśli taki słup zostanie zatrzymany, bo zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa – to jak go ukarać finansowo? Przecież słup to często osoba bezdomna czy bezrobotna, nieposiadająca żadnego majątku. A gdy uda się np. złapać dilera narkotykowego, to i tak, na poczet przyszłych kar, nie ma mu czego zająć. Bo ten spryciarz, zamienił złotówki czy dolary na bitcoiny czy inną krypto walutę. Mało tego. Taki człowiek, woli dostać mały wyrok (np. 3-4 lata) i spędzić ten czas za kratkami. Bo on wie, że i tak wyjdzie na wolność po odsiedzeniu połowy wyroku. A na wolności czekają na niego bitcoiny. Czyli miliony zakamuflowane w krypto walucie. A na co grupa przestępczą wydaje zarobione pieniądze? Coraz częściej jest tak, że przestępcy traktują przestępczą działalność, jakby to była… firma! To znaczy, dzielą się zadaniami i solidarnie ponoszą koszty. Na przykład, płacą za telefon, karty prepaid, paliwo do samochodów czy noclegi. Dokonują podziału zysków na członków grupy przestępczej oraz jej kierownictwo. Reszta idzie na standardową działalność przestępczą, tj. na narkotyki, broń, prostytucję, szmugiel czy przemyt ludzi.

http://interactiveart.pl/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here