Medycyna i przemysł farmaceutyczny wykorzystuje w swoich produktach i specyfikach, wszelkiego rodzaju zioła od lat. Współczesna medycyna odżegnuje się jednak na ogólnym forum od skuteczności leczniczych roślin. Łatwiej i szybciej jest przecież połknąć tabletkę – syntetyczny wyrób farmaceutyczny. Ziołowe specyfiki od lat pozostają w niełasce i tylko nieliczne osoby propagują ich dobroczynny wpływ i działanie. Nie jest to jednak takie proste. Trzeba dokładnie wiedzieć, która roślina jest na jakie schorzenie oraz ile można zażyć i w jakiej proporcji. To wiedza prawie tajemna. Zajmowały się nią głównie kobiety, wszelkiego rodzaju babki i szeptunki. Zioła daje nam natura, obdarza nas lekami z łąk, pól i lasów bez względu na to czy tego chcemy czy nie. Choć robimy wszystko by zabić i zniszczyć te dary. Kto z nas nie zna dobrodziejstw rumianku czy kopru włoskiego? Łagodzą bóle brzucha czy niestrawność. Wiele by wymieniać nazw, właściwości i zastosowań. Niestety powodzeniem takiej kuracji jest długotrwałe i systematyczne stosowanie. Trzeba nastawić się na wytrzymałość, której niestety brakuje nam na co dzień – łatwiej iść do lekarza i wykupić receptę. Badajmy się i korzystajmy z dobrodziejstw Natury. Zamieńmy czarną herbatę na herbatę z rumianku, lawendy czy liści czarnej porzeczki. Szałwia, lipa i inne zioła powinny wspomagać nas codziennie. Zastanówmy się co możemy zamienić w naszym życiu na dary z natury. Pomyślmy o tym, za nim wrócimy od lekarza z rekamówką chemicznych środków.
