Pracujesz w ekipie budowlanej w której jest paru szefów. Każdy ceni się tak samo, każdego musisz słuchać na równym poziomie. Zastanawiasz się, czy tak może funkcjonować jakaś ekipa? Owszem, nie ma prawnie ustalonych limitów szefów w ekipie. Oczywiście jeśli każdy byłby szefem, to wiadomo, że miałoby to za bardzo sensu. Ale zazwyczaj jest tak, że jeśli już jest kilku szefów naraz w jednej ekipie,to mają na to wpływ uwarunkowania rodzinne. Za pewne szefem jest przykładowo ojciec, to i automatycznie jego syn, jeden i drugi również są szefami ekipy. Musisz się albo z tym pogodzić, że więcej osób w twojej ekipie jest szefami, niż pracownikami, albo możesz zmienić firmę na inną, gdzie będziesz miał tylko jednego szefa. Masz wybór, i to od Ciebie zależy, czy przeszkadza Ci taka hierarchia w pracy, czy jest Ci obojętne i skupiasz się na tym co robisz, a nie na tym, kto jest Twoim pracodawcą. Oczywiście to, że masz tyle szefów, to też nie oznacza, że musisz każdemu „usługiwać” zwłaszcza jeśli Ci będą mieli osobne zdania, co do danej pracy, którą masz wykonać. Wtedy możesz iść do głównego szefa z prośbą o to by sprecyzował Twoje zadanie do wykonania. Pamiętaj, że nawet jeśli masz tych trzech szefów, czy nawet więcej, i jak „niby” każdy jest na jednym poziomie, to i tak zawsze jakiś jeden, będzie się wywyższał ponad resztę, i to on będzie głównodowodzącym całej ekipy i to do niego możesz zgłaszać swoje problemy. Najczęściej głównym szefem jest ten, który ma najwięcej doświadczenia i daje wypłatę.