Podróżowanie z dziećmi, wbrew pozorom, nie musi być udręką dla rodziców. Wystarczy jedynie perfekcyjnie przygotować się do takiej eskapady i pamiętać, że maluchy mogą się szybciej męczyć nie tylko fizycznie, ale także psychicznie. Jeżeli ktoś pierwszy raz decyduje się na taki rodzinny wyjazd, to powinien poczytać o doświadczeniach innych i przede wszystkim nastawić się w pełni pozytywnie. Okazuje się, że coraz więcej rodzin podróżuje, nawet z niemowlętami i nie uważają tego za poświęcenie czy też wyjątkowe męczarnie.
Odpowiednie spakowanie się jest kluczowe!
Pierwszy wyjazd na pewno sprawi trochę kłopotów, szczególnie z wyborem potrzebnych dla dziecka rzeczy i akcesoriów. Nadgorliwi rodzice często pakują w zasadzie wszystko, co tylko wpadnie im w ręce. Problem później jest taki, że nie można w takim natłoku bagaży niczego znaleźć w danym momencie. Mało tego, z reguły okazuje się, iż przynajmniej połowa zabranych ubrań, zabawek i innych przedmiotów jest w ogóle zbędna, nieprzydatna i jedynie niepotrzebnie zajmowała miejsce.
Należy zawsze pakować się z myślą o środku lokomocji. Teoretycznie najprościej wrzucić wszystko do bagażnika samochodu, ale w praktyce to właśnie podróżowanie z dzieckiem samochodem przysparza najwięcej problemów związanych ze zbędnym bagażem. W przypadku podróży pociągiem lub samolotem na pewno rozważniej podejmuje się decyzję o zabraniu wanienki lub łóżeczka z moskitierą.
Pierwsza rzecz, którą należałoby zrobić, to dokładne zapoznanie się z warunkami bytowymi miejsca, dokąd udajemy się. W hotelach standardem stają się specjalne miejsca do spania dla dzieci, aby rodzice nie musieli brać malucha do swojego łózka. Jeżeli podróżujemy samochodem, to dobrze wcześniej trochę pojeździć z dzieckiem na krótszych trasach, aby zobaczyć, jak reaguje ono na jazdę. Może okazać się, maluch cierpi na chorobę lokomocyjną i wtedy trzeba pomyśleć o stosownych preparatach eliminujących nudności lub wymioty. Na pewno zawsze warto wziąć ze sobą ulubioną zabawkę lub przytulankę, bo w sytuacjach kryzysowych może to wybawić rodziców od spazmatycznego płaczu dziecka i oczywiście od rodzinnej awantury o to, kto zapomniał daną rzecz wrzucić do bagażu.
Pamiętajmy, że dziecko nie jest przeszkodą w podróży, ale jedynie wymaga większej uwagi i poważnego zastanowienia się nad tym, jaką trasę wybrać, czym jechać i dokąd.